Szkoda, że nie ma backstory, dlaczego sąsiadka była na stole, dlaczego tak bardzo chciał ją ukarać, choć to zrozumiałe - bez powodu w odbyt z pełnym biegiem mało kto włoży. Ona na to zasłużyła. A może to taka gra sąsiedzka? Na przykład: ty wylałeś wodę na całe moje mieszkanie, a ja wleję ci spermę w dupę. Ta wersja bardziej mi się podoba, a wtedy wszystko wygląda inaczej - za mało jej dał, za taką potrzebę dużo więcej!
Podobał mi się początek, tyle emocji. Jaki namiętny seks, ile namiętności. Język kochanka jak wachlarz, rudowłosej matce pozostaje się odprężyć i rozkoszować. Wydawało mi się, że kanapa to dla nich za mało.